X

Gość Niedzielny – S3 #6

Ten z na pożyczonym mikrofonie.

Gość Niedzielny – S3 #6 nieco zabłądził, bo jak mogliście zapewne zauważyć, pojawia się z delikatnym opóźnieniem, a powodów tegoż opóźnienia upatrujemy częściowo w niezbyt dobrej formie Roberta (to na tym Rozgrywka Party go tak urządzili). Częściowo, bo winą za nieobecność w zeszłym tygodniu obarczam mojego Behringera (mikforon), który postanowił, że jednak nie chce mu się działać. Tak czy inaczej, wiele rzeczy poszło nie tak w zeszłym tygodniu i nagrywaliśmy PADcast w duecie z Dawidem, więc lista newsów z GNa poleciała po prostu jako tematy odcinka (link nieco niżej), ale mniejsza o to, wracamy na właściwe tory. Gość Niedzielny – S3 #6 nie jest najobszerniejszy na świecie i zawiera ledwie 4 newsy, ale to nie oznacza, że jest przesadnie ubogi – pojawia się sekcja poświęcona Horizon: Zero Dawn (czas do premiery można w zasadzie odliczać w godzinach), zahaczamy o temat remastera/remake’u Crasha i snujemy dziwne teorie spiskowe łapiące za słówka irlandzki oddział PlayStation, a segment o Mass Effect jest jak zwykle rozbudowany. W sensie, wiecie, kręcimy gdzieś na boku PADcast Extra okraszony nieoficjalnym tytułem „Androbieda”, ale nie zmienia to faktu, że sensownego rozpędu Andromeda zaczyna dopiero nabierać, a do tej pory dział PR i marketingu był chyba pogrążony w śnie zimowym. Na deser zostaje jeszcze mała wzmianka o Switchu, bo premiera tegoż sprzętu jest tuż za rogiem, a gdzieś po drodze wpadły informacje o tym, co będzie zawierał (i czego zawierać nie będzie) pierwszy update. No, to tyle – miłego oglądania!

Wy wiecie, co jest od dawien dawna w drugim akapicie i – ku niewątpliwej radości ogółu – nic się tu nie zmienia, więc i Gość Niedzielny – S3 #6 nie będzie wprowadzał rewolucji. Odwiedźcie zatem nasz kącik na mordoksiążce, naszą kipiącą od emocji grupę na mordoksiążce, zajrzyjcie na nasz Instagram, a ponadto bezczelnie śledźcie Dawida, Roberta, Tomka oraz mnie na Twitterze. Ja sam nie korzystam jakoś mega często, ale innym podobno się zdarza. Podobno. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z poprzednim odcinkiem PADcastu, to uderzajcie w ten oto link, a głosy się odezwą. Ponownie zostałem mianowany desygnowanym kierowcą PADcastu i wespół z Dawidem rzuciliśmy okiem na wydarzenia wcześniejszego tygodnia. Bo nie było gier. W sensie, graliśmy, ale w nic, o czym byście wcześniej nie słyszeli. Na deser spamu linkami zostaje nam jeszcze tylko nasz Patronite – kliknijcie sobie o tutaj, żeby dowiedzieć się nieco o całej akcji (która zyskała niedawno kolejny próg), zaś jeśli chcecie rzucić w nas pieniędzmi, atakujcie śmiało na naszą podstronę i rzucajcie co łaska – obiecujemy, że nawet pisiont groszy z zebranej kwoty nie zostanie przeznaczone na używki o wątpliwej legalności. Pad z Wami!

Piotrek Modzelewski: Mocno zajarany motoryzacją człowiek, który funkcjonuje dzięki herbacie i coca-coli. Nie mam ulubionego gatunku - gra po prostu musi mieć w sobie to "coś". I nie chodzi mi o The Thing wyskakujące z pudełka.

Komentarze (3)

  • Dzięki za odcinek.
    Oczywiście po recenzjach H:ZD na PRO wszyscy myśleli że na bazowej wersji PS4 gra będzie wyglądała jak z ery PS2 lub nawet PSXa. A tu zonk, gra wygląda i chodzi świetnie. Ku*wa, ludzie to już naprawdę powariowali przez ten nowotwór branży jakim jest DF i s-ka. Jeszcze mogę zrozumieć porównania jak gra działa płynnie i to jest zrozumiałe, ale te zoomy x200/400 trzeciego planu to już jest jakaś kpina!
    Myślę że wszystkie zapowiedziany exy od first party będą technicznie na takim samym poziomie co Horizon więc nie ma się co martwić. Fakt, The Last Guardian podobno wydajnościowo nie powala ale to raczej wina długiego developingu jak i przeskoku z PS3 na PS4. O resztę exów się nie martwię.

    • Poza Until Dawn i wspomnianym przez Ciebie The Last Guardian reszta trzyma poziom. Póki co to samo jeśli chodzi o gry third-party. Więc podejrzewam, że spokojnie jeszcze ten rok będzie bez spadków jakości dla PS4. Potem może być różnie, ale to już nie będzie wina Pro. PS3 i X360 nie miały takich wersji, a po pewnym czasie gry po prostu zaczęły gorzej działać, ze względu na długą generację ;)

      • Tak, ale czy ktoś hucznie się skarżył w 2013 roku na TLoU, GoW Wstąpienie, SC Złodziej w Czasie, Beyond Two Souls, Gran Turismo 6, Puppeteer, Ratchet & Clank: Into the Nexus??? Nie??? No właśnie. (Swoją drogą piękne zamknięcie poprzedniej generacji przez Sony jeśli chodzi o 2013 rok)
        Wydaję mi się że za rok, półtora gry od third-party będą miały troszkę gorzej bo developerom nie będzie się chciało optymalizować na bazową konsolę, zobaczymy. O gry od NDog, Santa Monica Studio czy Sucker Punch jestem spokojny, bo jakby nie patrzeć slimka będzie się dalej sprzedawać a Sony raczej sobie nie pozwoli na wyruchanie ponad 50 mln właścicieli standardowej konsoli, przynajmniej jeśli chodzi o gry od nich. Bo jeśli chodzi o defragmentację generacji to już jest inna bajka.

Przeczytaj też