X

Gość Niedzielny 2.0 – S2 #2

Ten z dwoma remasterami.

Mam nadzieję, że zarezerwowaliście sobie kilka chwil na wieczorny relaks, bo Gość Niedzielny 2.0 – S2 #2 wjeżdża dzisiaj w paśmie primetime, a my jednocześnie gromadzimy się w naszym wirtualnym studiu, żeby w kwartecie seksownych głosów tworzyć PADcast #208. Nie uchylę Wam niestety rąbka tajemnicy odnośnie jego zawartości, bo gdy piszę te słowa, nie mam pojęcia o czym będziemy w nim mówić, więc oficjalnie deklaruję ten wpis jako #SPOILERFREE. Ale do meritum – Gość Niedzielny 2.0 – S2 #2 to wasza cotygodniowa dawka wieści ze świata gier wideo, specjalnie wyselekcjonowana przeze mnie i moje humory. W tygodniu mamy dla Was kilka słów o The Last Guardian (nie są one najlepsze, więc jeśli liczyliście na wcieranie w grę ciepłego, świńskiego tłuszczu – nie słuchajcie), Rise of Iron, czyli DLC do jednej z moich ulubionych gier wszechczasów, oraz szybkie info o dwóch remasterach. Po pierwsze, kolekcja Bioshocka wylądowała już w sklepach, a po drugie, w listopadzie do sprzedaży trafi kompilacja trzech gier z Ezio Auditore na Firance – Ubisoft upiera się, że to „remaster”, ale jeśli remasterowaniem jest przestawienie suwaka na 1080p i pozwolenie framerate’owi, żeby orbitował w okolicy 60fps, to Ubisoft korzysta chyba z jakiegoś słabego jak cholera słownika. Na deser zostaje jeszcze Dishonored 2, które dostało nowy, oparty o gameplay zwiastun, który skutecznie demonstruje, że zabawy mocami będzie w bród, a ludzie z obsesją odcinania głów i rozlewania juchy, bankowo znajdą w nowej grze Arkane cudowny wentyl dla swoich chorych pasji. Ja mordować nie będę, ale wbicie się ponownie w buty Corvo traktuję jako jedno z ważniejszych wydarzeń tego roku.

Wy już wiecie, co jest po entrze w tych wpisach – pieprzenie, którego i tak nie czytacie, więc równie dobrze mogę sobie tutaj napisać cokolwiek mi się żywnie podoba. Kudłaty, niebieski borsuk z jesiotrem w pysku, przebiegł przez drogę pod Modlinem i przeskoczywszy płot z gracją wysadzonego przez minę lądową pędraka, zamachał ogonem. Wczoraj wieczorem znów patrzyłem się w niebo i myślałem, jak to by było, gdyby ciało kosmitów było zrobione z żelków Haribo. I skoro już sam sobie udowodniłem, że to sekcja w której mogę pisać, co tylko mi się żywnie podoba, przejdźmy do konkretów. Najpierw SEO – Gość Niedzielny 2.0 – S2 #2, a teraz spam mediami społecznościowymi, dla tych, którzy są tu pierwszy raz. Pierwsze primo, nasz kącik na mordoksiążce, na którym spamujemy z zatrważającą regularnością. Drugie primo, nasza grupa na mordoksiążce, gdzie wszyscy jesteśmy jak jedna, wielka rodzina i rzucamy się sobie do gardeł, Tak dla rozrywki. Trzecie primo, nasz Instagram, na którym ostatni lajk pojawił się eony temu. Pełna profeska. Przy okazji, jeśli jeszcze o tym nie wiecie/pominęliście to jakimś cudem, od tygodnia w internetach wisi PADcast 207, a wcześniej popłynęliśmy na fali kontrowersji przy pomocy wpisu o działaniu gier na PS4 Neo. No, to by było na tyle, swoją normę produkowania się wyrobiłem. Oglądajcie, Pad w Wami!

Piotrek Modzelewski: Mocno zajarany motoryzacją człowiek, który funkcjonuje dzięki herbacie i coca-coli. Nie mam ulubionego gatunku - gra po prostu musi mieć w sobie to "coś". I nie chodzi mi o The Thing wyskakujące z pudełka.

Komentarze (5)

  • Ja wiem co UBI chciało zrobić. Jeśli chodzi o Assassins Creed to Ezio był postacią, która chyba już na wieki wryła się w moją czachę i możliwość ogrania tytułów ponownie jest dla mnie aż zbyt kusząca... I pewnie kupię Ezio Collection, ale dopiero na jakieś wyprzedaży. Nie zrozumcie mnie źle, jestem przeciwnikiem remasterów - ile razy można jeść stare kotlety, czy pomidorową z rosołu z wczoraj, ale damn, trafili w mój czuły punkt.

Przeczytaj też