X

Gość Niedzielny 2.0 #26

Ten o apgrejdach.

Tegoroczne E3 może okazać się naprawdę ciekawe – Sony, zdaje się, będzie miało pod swoją konferencyjną strzechą nie tylko nocnik na łeb zwany PlayStation VR, ale też zapgrejdowane PlayStation 4 (teraz już nie PS4K, a PlayStation 4 Neo), a Microsoft nie będzie chciał być gorszy, więc mimo zapewnień Phila Spencera, może zaoferować podobną, ulepszoną wersję konsoli – taki Xbox One And A Half, czy coś w ten deseń. Do tego wszystkiego ma się przecież jeszcze pojawić Nintendo ze swoim NXem, o którym póki co nie wiemy niemalże nic. Gość Niedzielny 2.0 #26 pochyla się także nad losem jednego z systemów, który usuwa się w cień – dokładniej, chodzi o Xboxa 360, którego produkcja dobiegła końca. Oczywiście, w związku z shitstormem rozpętany wokół NAJAZDU w The Division, nie mogło zabraknąć kilku słów o tytule Ubisoft Massive (które strzeliło focha w kierunku swoich klientów), a z racji tego, że uparcie siedzę w obozie konkurencji, musiałem też szepnąć to i owo w temacie Destiny, do którego znów zawita Iron Banner, a więc szalenie sympatyczna (i bogata w dobry drop) wariacja trybu PvP. Co poza tym? Batman i Catwoman, bo czemu by nie; zaś małą wisienkę na torcie stanowi nowy zwiastun Mafii III, który sprawia, że Gość Niedzielny 2.0 #26 nabiera zdrowych rumieńców. Aha, w tym odcinku nie ma nic o Mirror’s Edge, ale pierwsze screeny z bety na Xboxie One, które pojawiły się jakoś w piątek, wyglądają jakby ktoś je żywcem wyrwał z poprzedniej generacji, i to gdzieś z okresu, zanim się dobrze rozpędziła. Co te EA, to ja nawet nie. Ale coś tu się dobrze spieprzyło.

Gość Niedzielny 2.0 #26 to także okazja do lekkiego spamu socialem. Po pierwsze, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, serdecznie zachęcamy do rzucenia uchem w kierunku długo warzonego PaDcastu #192, w którym odkurzyliśmy cykl >>Zakurzony Pad<<, pogadaliśmy trochę o ostatnich perypetiach w The Division i Destiny, a także gorączkowo podyskutowaliśmy na temat Spotify na PS4. Tak, tego, które w dalszym ciągu nie działa u mnie jak powinno i za cholerę nie wiem, co z tym fantem zrobić, więc po prostu używam pendrive z muzyką. Pamiętajcie także o naszej grupie na mordoksiążce oraz fanpejdżu na tym samym portalu, a także o naszym radosnym (no dobra, nie do końca) Instagramie. Trzymajcie się ciepło!

Piotrek Modzelewski: Mocno zajarany motoryzacją człowiek, który funkcjonuje dzięki herbacie i coca-coli. Nie mam ulubionego gatunku - gra po prostu musi mieć w sobie to "coś". I nie chodzi mi o The Thing wyskakujące z pudełka.

Komentarze (4)

  • Brawa za montaż się należą, z odcinka na odcinek coraz większy progress.

  • Piotrek nie ty jeden z wywieszonym jęzorem będziesz czekał pod sklepem na nową ulepszona PS4.
    Dzięki za odcinek :)

Przeczytaj też