X
    Kategorie: PADcast

PADcast #139 – Policjanci i złodzieje

Alternatywna rzeczywistość wojny na ulicach.

Oj działo się w tym odcinku. Zaczęliśmy od wnikliwej analizy nowego Tomb Raidera, wobec którego, jak się okazało, każdy z nas ma inną wizję. Zbulwersowała nas wypowiedź EA na temat zbyt trudnych gier, nieco rozczarowały nadchodzące zmiany w Destiny (i tempo ich wdrażania), a nastroje złagodziła nieoczekiwana sprzedaż Sony Online Entertainment, która akurat większych emocji nie wywołuje.

Przyszedł czas na gry – tak się śmiesznie składa, że aż 3 wersje beta. Na pierwszy ogień poszedł Battlefield Hardline, ograny na wszystkich najważniejszych platformach. Wrażenia? Do przesłuchania w odcinku, ale za sprawą naszej ekipy wyniki wydawcy specjalnie się nie polepszą. Następnie mamy do czynienia z gatunkową egzotyką – usłyszycie o wrażeniach Roberta z pierwszej Moby w jego życiu, a za sprawą Szymona także odpowiedź na pytanie, jak mógłby wyglądać World of Warcraft na konsole.

Za tydzień usłyszycie wyjątkowo rozbudowany kącik sprzętowy oraz (miejmy nadzieję) wrażenia z Evolve. Trzymajcie się!

Co w odcinku?

Tematy:

  • Tomb Raider – nowe informacje
  • EA: Mechanika gier zbyt trudna, trzeba ją ułatwić
  • Co słychać w świecie Destiny?
  • Sony Online Entertainment sprzedane

Gry:

  • Battlefield Hardline – beta
  • Heroes of the Storm – beta
  • Neverwinter – beta

Pobierz:

   

Robert Fijałkowski: Prowadzący podcast, entuzjasta dobrych fabuł, klimatu w grach i technologicznych detali. Możesz mnie znaleźć naTwitterze.

Komentarze (6)

  • Hardline myślę, że sprzedałby się lepiej jako DLC multiplayer pack albo kampania singlowa lub obie na raz jako droższe dlc.

    Muszę w końcu usiąść przy tym i obczaić, jedno co mnie się nie podoba, to LoLowy sposób sprzedawania bohaterów. Najlepsze rozwiązanie jest w DotA 2, gdzie kupujesz tylko ubranka i takie tam duperele ale wszystkie postacie masz dostępne.
    HotS jest o wiele bardziej drużynowy, nie ma jak w przypadku doty gdzie jak lamisz to jesteś ciężarem dla drużyny i łatwym killem dla przeciwnika, tutaj wszystko leci na całą drużynę więc nawet jeżeli nie bijesz dobrze to lecisz z levelem razem z innymi. Jest to bardzo noob friendly mechanika.

    Neverwinter pod kątem mechaniki gry to jest zupełnie inna sprawa. WoW bardziej przypomina Final Fantasy... em... te mmo, ale granie w takie rzeczy na padzie to wydaje się strasznie skomplikowane.

  • Widać że BFH się ogółowi nie podoba i pisanie o nim pozytywów jest proszeniem się o wiadro gówna na głowę ale niech tam, zaryzykuję ;)

    Tomek: "BF Vietnam wprowadził więcej nowości do BC2 niż BFH w stosunku do BF4". Czyżby? W Vietnamie doszły nowe mapy, skórki postaci, bronie i pojazdy. W BFH oprócz tego dodano jeszcze nowe tryby gry i nowe gadżety oraz zmieniono system dostępu do nowych broni i dodatków. Rozumiem że gra może się nie podobać, rozumiem że mówisz o swoich odczuciach, ale na wszystkie macki Wielkiego Cthulhu - hejtuj z sensem :)

    A linka z hakiem była już w dodatku Special Forces do BC2. I tam rzeczywiście można było dostać się nią w dowolne miejsca, jak chciał w BFH Robert. Tutaj jednak nie jest tak bezużyteczna jak mówicie, widziałem że ludzie jej używali. Szybko dostawiali się na dach, na parking na dachu, albo na ten jakby balkon pod kopułą banku w Heist. Miało to sens. Ale miejsc do skorzystania z niej powinno być dużo więcej, tu pełne poparcie.

    Mówiliście coś o strzelance FPP bez multi, wydawanej w epizodach. To nie nowość, przecież ciągle czekamy na Half LIfe 2: Episode 3 :)

    • najlepsze w BFH to są te o losowe animacje przeładowania broni i samochodowy conquest

      • Nie zgodzę się, dla mnie najlepszy był tryb Heist, głównie w niego grałem. Nie rozumiem idei trybu Hotwire, nie wiem co zdaniem twórców ma być tym co zachęci graczy do pogrania w niego.

        • Co do trybu Hotwire. On jest naprawde slaby, gdyby usuneli wszelakie granatniki, rpg, itp. To wtedy byloby fajnie. Co do samej gry bfh, jak dla nie dziala o niebo lepiej niz bf4. Na podcascie byla mowa o graniu sniperem i tym jak zachowuje sie pocisk, ze na bf4 lepsza parabola jest i ogolnie filing strzelania jest lepszy niz na bfh. Serio parabola na odleglosci 150, 200m, gdzie jak strzelasz na takie odleglosci to widzisz jak pocisk leci, oczywiscie mowa o bf4. Fizyka pocisku w bf4 to parodia na maxa, jedyne co w bf4 jest ok to grafika i audio koniec.

  • W DotA 2 mam jakieś 60h... pograłem trochę w HotS'a... wow, to jest zupełnie inna bajka, aż trudno w ogóle to porównywać...
    Może powiem tak: DotA 2 jest jazda tirem z 16 biegową manualną skrzynią biegów, HotS jest jak wygodny sedan z automatem. DotA jest bezwzględna i ma definitywnie wyższy skill cap niż HotS, wymaga ogromnej ilości wiedzy nie tylko herosów ale także tego co jest w sklepie, bo w HotS nie masz kupowania niczego w DotA zdobywasz kasę i musisz kupować sprzęt, żeby być lepszym, do tego dodajesz punkty albo do statystyk albo do skilli. Musisz kupić kuriera no i itemki żeby wracać do bazy. Złoto dostajesz tylko za last hita, w przypadku zabicia bohatera dostajesz dużo jak last hitujesz i trochę dołożyłeś dmg.
    W HotS nie ma tego w ogóle, cała gra polega na wybieraniu co jakiś czas nowego skilla aktywnego i passywnego.
    Prawdę powiedziawszy, HotS jest fajny, bo wywala wszystkie te duperele, nad którymi będą się jarać i rozwodzić prosy lub "wannabe" prosy, a ja nie aspiruję do miana prosa.
    Jeżli HotS jako wejściowa MOBA nie podpasi to nie ma co nawet iść w LoL czy DotA... to drugie to już w ogóle to jest jak wpuszczenie 5 letniego dziecka do klatki z lwem.
    HotS jest takim CoD'em, gdzie DotA to CS.

Przeczytaj też