Gość Niedzielny 2.0 – S2 #14
Ten zamykający serię.
Tak, dobrze widzicie. My też jesteśmy ludźmi i czasami mamy różne okazje, kiedy objemy się za mocno, by pisać/nagrywać/masterować/składać i właśnie to jest ten czas. W związku z tym, Gość Niedzielny 2.0 – S2 #14 to ostatni epizod przed przerwą, ale także ostatni odcinek tej serii. Ponieważ nasza kampania na Patronite odniosła naprawdę spory sukces, już na początku stycznia – najpewniej ósmego – pojawi się pierwszy odcinek nowej serii – być może, będzie to nawet Gość Niedzielny 3.0, ale nie uprzedzajmy faktów, oto przed Wami czeka bowiem ostatni epizod w serii drugiej. Znajdziecie w nim typowe dla mnie jaranie się Dishonored 2, do którego mam tym razem całkiem niezły powód w postaci łatki, która dorzuci za darmo (#NO #MONEY #NEEDED) fajną funkcjonalność, która będzie miała realny wpływ na gemeplay. Ponadto, wcisnęliśmy tutaj plotki i ploteczki o Battlefroncie 2, który – o ile w/w plotki się potwierdzą – będzie o wiele lepszą grą niż jedynka. Jest też miejsce dla dwóch gier Ubisoftu, a całość zamyka The Walking Dead Season 3, które totalnie mnie nie interesuje. Ale o czymś powiedzieć wypadało – mieliśmy tydzień iście Twitterowych newsów, a Gość Niedzielny 2.0 – S2 #14 nie mógł być praktykowaną niegdyś przeze mnie pigułą, bo z tą formułą się pożegnałem, więc… Cóż, Dostajecie to, co dostajecie. A na koniec są ładne życzenia, więc nie wyłączajcie odbiorników!
Olewczy stosunek do kącika social media wszedł mi już w krew i najpewniej zagości permanentnie, więc nie zdziwcie się, że Gość Niedzielny 2.0 – S2 #14 ma tu niemal dokładnie to samo, co przed tygodniem. I przed dwoma. I za tydzień będzie to samo. Standardowo, pierwsze primo, nasz kącik na mordoksiążce, na którym spamujemy z zatrważającą regularnością. Drugie primo, nasza grupa na mordoksiążce, gdzie wszyscy jesteśmy jak jedna, wielka rodzina i rzucamy się sobie do gardeł, Tak dla rozrywki. Trzecie primo, nasz Instagram, na którym znów zaległa cisza, ale podobno mam gdzieś zapisane hasło i będę próbował coś z tym robić. Podobno. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji posłuchać ostatniego PADcastu, możecie śmiało wciskać te oto pomarańczowe litery, które zabiorą Was prosto do odcinka w którym naszym głównym tematem był The Last Guardian, ograny przez Tomka, także dzięki Waszemu wsparciu na Patronite. I skoro o nim mowa, kliknijcie sobie o tutaj, żeby dowiedzieć się nieco o całej akcji, zaś jeśli chcecie rzucić w nas pieniędzmi (nie, nie będę tańczył), uderzajcie śmiało na naszą stronę i rzucajcie co łaska – obiecujemy, że nawet pisiont groszy z zebranej kwoty nie zostanie przeznaczone na używki o wątpliwej legalności. Pad z Wami!