Gość Niedzielny 2.0 – S2 #13
Ten ze skokiem.
W nadprzestrzeń. Gość Niedzielny 2.0 – S2 #13 ma w tytule trzynastkę, ale raczej nie okaże się być pechowy, bo i nie ma ku temu za bardzo powodów. Po pierwsze i najważniejsze, o czym możecie wiedzieć za sprawą naszej okładki, na której widnieje Imperial Eagle z Elite: Dangerous. Elite: Dangerous, które już w drugim kwartale przyszłego roku trafi na PlayStation 4 i będzie wsysało jak czarna dziura, co wiem z autopsji, bo mam już wersję na Xboxa One i zdarzały mi się dzikie eskapady w dalekie odmęty kosmosu, które w ogóle nie powinny się wydarzać, bo była na przykład 4 rano i powinienem spać. Ale dość już o produkcji Frontier (chociaż przydałoby się jakiegoś speciala nagrać), bowiem Gość Niedzielny 2.0 – S2 #13 to nie tylko Elite, ale także inne gry – m.in. nowy Ghost Recon (link do bety znajduje się pod tymi pomarańczowymi literami), ulubiona gra obita heavy metalem, czyli Doom oraz port na mobilki pewnej niszowej gry sprzed 10 lat. Tak dla większej różnorodności. Poza tym, jest jeszcze o darmowej grze od Ubi oraz jednym tytle od EA, który powinien wreszcie zacząć działać jak należy.
Olewczy stosunek do kącika social media wszedł mi już w krew i najpewniej zagości permanentnie, więc nie zdziwcie się, że Gość Niedzielny 2.0 – S2 #1 ma tu niemal dokładnie to samo, co przed tygodniem. I przed dwoma. I za tydzień będzie to samo. Standardowo, pierwsze primo, nasz kącik na mordoksiążce, na którym spamujemy z zatrważającą regularnością. Drugie primo, nasza grupa na mordoksiążce, gdzie wszyscy jesteśmy jak jedna, wielka rodzina i rzucamy się sobie do gardeł, Tak dla rozrywki. Trzecie primo, nasz Instagram, na którym znów zaległa cisza, ale podobno mam gdzieś zapisane hasło i będę próbował coś z tym robić. Podobno. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji posłuchać ostatniego PADcastu, możecie śmiało wciskać te oto pomarańczowe litery, które zabiorą Was prosto do odcinka w którym pierwsze skrzypce zagrał nasz gość, czyli Jacek Kaleta, opowiadający o japonizmach. A opowiadał o nich dużo. Tak, przy okazji, skoro już tu jesteście, jak możecie wiedzieć, jakiś czas t emu wkroczyliśmy na patronite, więc jeśli macie chęć nas wesprzeć, uderzajcie śmiało na naszą stronę i rzucajcie co łaska – obiecujemy, że nawet pisiont groszy z zebranej kwoty nie zostanie przeznaczone na używki o wątpliwej legalności. Pad z Wami!