X
    Kategorie: PADcast

PADcast #108 – Gry jak narkotyk

Gry są fajne ale również można się od nich uzależnić, a to niestety nie jest takie oczywiste.

Gry wideo jako używka? Można patrzeć na to i w ten sposób. We wszystkim ważny jest jednak umiar i zdrowy rozsądek, a jak z tym jest u nas, dowiecie się właśnie dzisiaj. Po za tym, dostanie się Obsidianowi za dziwne akcje oraz EA za, żeby nie powiedzieć dosadnie, dość dziwny komentarz odnośnie Dungeon Keepera.

Oczywiście nie zabraknie sporej dawki ciekawych informacji, a także analizy tego, czy Secret Service ma czego szukać na polskim rynku. Na koniec Tomek opowie o ciekawej karciance, czyli World of Tanks: Rush.

Do usłyszenia już za tydzień.

Co w odcinku?

  • 00:00:39 – Parafialne / ważne, ważniejsze, najważniejsze
  • 00:02:14 – Różności społeczności / odpowiadamy na Wasze komentarze
  • 00:17:46 – Hejcik na dzień dobry / obsidian oraz ea
  • 00:30:41 – Temat tygodnia / od gier można również się uzależnić
  • 01:24:49 – Nie tylko o grach / ss powraca
  • 01:45:46 – Newsy / co wydarzyło się w minionym tygodniu
  • Słonie w FC4 lubią C4
    Problemy w Cryteku
    Osadnicy powracają
    Areal czyżby jakiś wałek?
    GT7
  • 02:16:05 – Ograne / world of tanks: rush

Pobierz:

   

Dawid Maron: Koleś który widzi słabo ale słyszy za dobrze, w dodatku ogromny fan gier niezależnych. Jestem też na Twitterze i .

Komentarze (19)

  • Mantle jest bardziej konkurencją dla DirectX niż dla Nvidi jako takiej.

    No Man's jest czasowym exem dla Sony.
    PC mają swoje exy ale nie są one z oczywistych powodów tak nahypowane i nie duża liczba osób przynajmniej na poczatku o nich wie, potem jak okazuje się dobra giera to cyfrowym pantoflem rozłazi się na cały świat... taki Banished jeden typ robił grę jakieś 2 lata i prawdę mówiąc ośmieszył EA i ich Sim City, albo teraz wychodzi Divinity: Original Sin, które zapowiada się na RPG roku.
    PC to taki trochę undergound w porównaniu do mainstreamowych konsol.

    Plusem tego całego Keepera na mobilkach był fakt, że dali na GoGu za free Dungeon Keepera :D

    • O w mordę, to gdzieś padło, że StarCraft to strategia turowa? Pewnie "w ogniu walki", inaczej tego wyjaśnić nie potrafię ;-)

      • Starcraft i strategia turowa to nic...raz na ytb nasza krajanka recenzowała grę Monster Hunter na 3DS'a. Mówiła jaka to nie jest PRo i w ogóle ale zaraz po tym sypnęła że w MH żeby atakować trzeba mieć mane, którą odnowić można tylko za pomocą jedzenia i że bez niej nie zaatakujemy przeciwnika. Od razu powiedziałem sobie "nope" i wyłączyłem.

    • Pierwszy rocznik, który zwerbowano do gimnazjum to 86. Czyli mogą mieć 28lat. Młodość? Nie wydaje mi się. :D

    • Exy na PC są o tyle ciekawsze, że często nie dałoby się ich przenieść na konsole.
      Jak NVidia nie "przytuli" mantle (które chyba jest otwarte dla wszystkich), to pewnie za rok wypuści coś swojego, przekupi kogo trzeba i będą dwa (niekompatybilne) standardy...
      SimCity nie trzeba specjalnie ośmieszać, już EA to zrobiło przy premierze SimCity społeczności.

  • Co do reaktywacji SS. Pismo było naprawdę fajne i lubiłem je czytać, ale czasy jego świetności bezpowrotnie minęły wraz z błyskawicznym rozwojem branży i internetu. Zresztą nie tylko tego tytułu. Nie życzę im oczywiście źle, ale dla mnie jest to kolejny idiotyczny pomysł rodem z Kickstarterowej maszynki do wyciągania $ - żerowanie na nostalgii starszego pokolenia graczy. Skoro autorzy nie mają własnego pomysłu na rozkręcenie jakiegoś nowego tytułu to sorry, ale niech zajmą się czymś innym...

    • Wiesz, prasa papierowa stopniowo, powoli wraca do łask. Gramy! utrzymało się już 4 numery (a mówi się, że powyżej 3 to już jest dobrze), Magia i Miecz została ufundowana z powodzeniem i zainteresowanie jest spore. SS w 3 dni zyskało na FB ponad 12 000 polubień, zaktywizowało społeczność, która, jak można poczytać w komentarzach, jest bardzo mocno napalona na to czasopismo. Szanse są, i to spore.

      Dużą rolę odgrywa tu profil czasopisma. Internet nakierowany jest głównie na szybkie newsy i równie szybkie, nie zawsze rzetelne recenzje (bo w końcu im szybciej umieścisz reckę, tym więcej klików złapiesz, niezależnie od jej jakości). Trudno tu o bardziej wnikliwe teksty, rozbudowaną publicystykę itp. A w to, z tego co rozumiem, ma iść SS. Dlatego ja bym tu nie porównywał go z Internetem - nie ta liga. A że nie rozkręcają nowego tytułu - po co mają to robić, skoro gracze bardzo tęsknią za Secret Service? Po co na siłę pchać się gdzieś indziej, skoro tutaj jest duża luka i nisza?

      • Ilość lajków i komci na Fejsie, nie musi odzwierciedlać późniejszej sprzedaż pisma - do tego potrzeba głównie ciekawych materiałów, a nie tylko sentymentu starszych czytelników - samo to, może nie wystarczyć na dłuższą metę, co pokazał szybki (chyba po czterech numerach) zgon reaktywowanego Top Secreta. Recek gier nie liczę, bo w dobie internetu, chyba mało kto będzie korzystał z papierowego źródła jako tego głównego. Ale jeśli faktycznie zamierzają się skupić przede wszystkim na publicystyce, dostosują się do dzisiejszych realiów oraz będą mieć sensowny pomysł na wypełnienie luki między tym co serwuje PSX i GRAMY! (czytam oba tytuły właśnie dla tematów okołogrowych), to może i coś fajnego z tego wyjdzie. Co by nie mówić (pisać), to i tak pewnie zakupię pierwszy numer...

      • Prawdę mówiąc, to wydaje mnie się, że lepiej by było jakby zrobili premium stronę i wersję cyfrową gazety, za np 5zł/ miech spokojnie by mogli zbudować zarąbisty serwis, do tego nie musieliby się ograniczać tylko do tekstów ale i mogliby robić filmy, podcasty, newsy na bieżąco, budować społeczność dookoła nie tylko na stronie ale i w grach (klany Secret Service) itp no i oczywiście kosztowałoby ich to mniej niż wydawanie gazety za to interakcja byłaby o wiele większa.

        • Problem w tym, że serwisów o grach jest w necie na kopy. Nic nowego by nie zrobili, starzy fani by ich zagryźli, a nowych by nie znaleźli, bo ci już swoje miejsce w necie znaleźli. Taki ruch byłby kompletnie bez sensu imho.

  • Powrót SS... ciężka sprawa. Fajnie jest dostać w łapy gazetę od zajebistych redaktorów ale dziś czekać miesiąc na recki itp o grach gdzie w dzień premiery, a też często jeszcze przed pokazują się w necie filmy i recki danej gry. Może SS wersja e-magazynu albo jakiegoś premium serwisu.
    Właściwie w przeszłości były dwa papierowe wydania, które uwielbiałem - SS i PSX Extreme.

    Co do uzależnień to jak wszystko co daje dopaminę jest uzależniające, jednak w przypadku gier zamiłowanie mogą iść w dobre strony. Pamiętam jak kiedyś rysowałem mapy świata, wymyslałem bronie i questy do własnej gry ;]

    • Plus za podobne podejście do związków - bycie singlem to jednak fajna sprawa. Cisza, spokój, wolność i oszczędność, bo nie trzeba kupować drugiego pada do konsoli ;)

  • Moim zdaniem uzależnieniem nie jest spędzanie dużo czasu na graniu tylko niemożność spędzenia choćby jednego dnia bez tego.

  • Hm bardzo dziwne bo po fazie uzależnienia od gier, nie potrafię już grać w gry. Już 4 lata nie gram, nie kupuje (nie pirace!) i jakoś nawet nie chce do tego wracać.Tylko czasami przesłuchuje podcastów bo nie ma lepszych podcastów jak te o grach ;_:

  • Powiem wam, że mam w rodzinie kuzyna 12 lat, chłopak jest trochę nadpobudliwy ma chyba to całe ADHD. Jak wiecie pewnie okres dojrzewania u dzieci z tą chorobą jest ciężki dla nich i dla otoczenia. Jakiś czas temu zauważyłem z tego co mi opowiadał i z tego co widziałem że on wyładowuje tą swoją nadpobudliwość w grach. Potrafi grać cały dzień od rana do nocy i kilka dni pod rząd w Minecrafta, Battlefronta itp. Rozumiem to trochę z punktu widzenia rodziców bo wcześniej była masakra z nim ale wydaje mi się że trochę stracili kontrolę. Mam nadzieję że nie będzie źle bo wychodzi też grać w piłkę, ma kolegów sam jest inteligentny, a jego rodzice są dosyć świadomi.
    Druga sprawa jak się tak zastanowiłem to w sumie sam miałem taki okres nie dawno. Dokładnie przy premierze GTA V ;) byłem tak zajarany grą że grałem codziennie przez kilka godzin. Ze szkoły od razu do domu i gram. Akurat niefortunnie zbiegło się to z tym, że spotkałem się z dziewczyną i był to nasz chyba drugi czy trzeci miesiąc. No i jak teraz na to patrzę to przez to granie dosyć ją zaniedbywałem, nie miałem czasu i no wiecie jak to jest. Dodatkowo że oboje trenujemy bieganie to musiałem jeszcze trenować. Po 3 miesiącach się ogarnąłem ale już trochę za późno było. Ona stwierdziła, że lepiej zrobić sobie przerwę. Spotykamy się co jakiś czas, wychodzimy na jakąś imprezę czy widzimy się na zawodach albo treningu no ale to nie jest to było wcześniej. Od ponad pół roku staram się żeby coś z tym zrobić ale na razie słabo wychodzi. A wcale tak dużo nie grałem przecież :D

  • Ojj pamiętam jak za dzieciaka potrafiłem przesiedzieć i grać nawet 12h dziennie. Nie ważne czy to była gitara czy konsola/PC. Po prostu wtedy miałem na to czas, nie musiałem się o nic martwić itp itd. Oczywiście jeżeli grałem i koledzy po mnie przychodzili to od razu wychodziłem. Ba! nawet nie robiłem save'a w grze jeżeli nie był pod ręką. Po prostu wyłączałem konsolę i wypad.

    Teraz niestety czas jaki mam dzieli się na trzy ósemki. 8 godzin pracy, 8 snu i 8 dla siebie ( tak od pon do pt ), więc gram mniej.
    Nie żałuje tego że mam mniej czasu na granie ponieważ gatunek który potrafił mnie trzymać przy konsoli po 12h dziennie za młodu, teraz jest praktycznie na wymarciu. Wsio jest klepane na kolanie i jak gra trwa 12h to już ludzie krzyczą że długa. A ja wolałem te czasu kiedy takie FFXII potrafiło zająć 80h.

    Jeżeli chodzi o Crytek to nie jest mi ich żal. Weszli do wielkiej wody z tylko jednym atutem. Grafiką. I bum, jednak okazuje się że grafika nie obroni słabej gry. Szach Mat. Powinni wrócić do zabaw z silnikiem a tworzenie gier zostawić lepszym. Wydali 4 mega średniaki/słabe gry więc jak przestaną je robić to świat elektronicznej rozrywki nie ucierpi.

    A najlepsze Settlersy to Settlers 3 :) ajj pamietam ile w to się zagrywałem. Jedną rundę potrafiłem po 10h ciągnąć ;D. Mam nadzieję że twórcy jednak wrócą do starej formuły gry a nie typowo casualowej.

  • Taka słucham sobie dramy o samochody "nie-premium" w GT7 i zastanawiam się dlaczego to komukolwiek przeszkadza. Że wykorzystają w reklamie? Straszne... To jest symulator jazdy. Dla tych co chcą widzieć ładną grafę, 200 samochodów premium to i tak będzie aż nadto. Ale dlaczego wartość dodana jest problemem? Jeśli tylko fizyka jazdy będzie dobra, to nie rozumiem dramy. Lepiej mieć więcej możliwości niż ich nie mieć. A może akurat w tych kilku setkach "gorszych" samochodów będzie parę klasyków którymi zawsze się chciałem przejechać a w żadnej innej grze nie miałem takiej możliwości? W tak młodym wieku a już tak stetryczali :P

Przeczytaj też