X

Vlog Niziego #03 = Konkurs


Joł,

Kolejny Vlog Pawła, który w pełni poświęcony jest konkursowi i nagrodom, jakie dzięki wsparciu GamerTondo mamy do rozdania.
Aby nie przeciągać, przeczytajcie sobie poniższy regulamin, a potem wpadnijcie do nas na Tubę i zróbcie co trzeba :)

1. Konkurs trwa od dzisiaj, tj. 28.01.2013 do 08.02.2013 15.02.2013
2. Zastrzegamy sobie prawo zmiany terminu rozstrzygnięcia (w celu jego przedłużenia)
3. Nagrodą w konkursie są koszulki dla graczy ufundowane przez Gamertondo.com
4. Aby wziąć udział w konkursie należy napisać komentarz odpowiadający na pytanie „Co sądzicie na temat sequeli gier?” i umieścić go na blogu lub pod konkursowym filmem na YouTube. Nie zaszkodzi zasubskrybować nasz kanał: PaDDotTV.
5. Zwycięzcę wybiera wspólnie ekipa PaDtv, przyznając kolejno miejsca 1-3 najlepszym komentarzom.
6. Osoba, której komentarz zajął pierwsze miejsce ma prawo wyboru jednej z trzech koszulek. Kolejna osoba wybiera jedną z dwóch pozostałych, zaś osoba na trzeci miejscu dostaje koszulkę, która pozostała w puli nagród.
7. Zwycięzca zostanie ogłoszony w jednym z PADcastów
8. W konkursie nie mogą brać udziału członkowie ekipy PaDtv, Gamertondo.com oraz ich krewni
9. W razie wątpliwości lub pytań piszcie do nas na adres: padtv@padtv.pl

Dawid Maron: Koleś który widzi słabo ale słyszy za dobrze, w dodatku ogromny fan gier niezależnych. Jestem też na Twitterze i .

Komentarze (16)

  • no, no, pojawił się fajny trofik do zdobycia:) dzięki za konkurs, na pewno wezmę w nim udział!

  • no, no, pojawił się fajny trofik do zdobycia:) dzięki za konkurs, na pewno wezmę w nim udział!

    • @f1ec97a408d5e427b1bbb0da9fbad423:disqus spokojnie od czegoś trzeba zacząć daj nam szansę :) nie teraz to następnym razem przypasuje - naprawdę się staramy :)

      • Źle mnie zrozumieliście (albo może i ja zbyt krótko to obrałem w słowa i wyszło jak wyszło) - nie chodziło mi to jakie są nagrody (bo są bardzo sympatyczne), tylko o sam fajny pomysł z konkursem...

        W każdym bądź razie - jeśli kogoś niechcący uraziłem ,to przepraszam - zamiar był odwrotny :)

    • @f1ec97a408d5e427b1bbb0da9fbad423:disqus spokojnie od czegoś trzeba zacząć daj nam szansę :) nie teraz to następnym razem przypasuje - naprawdę się staramy :)

      • Źle mnie zrozumieliście (albo może i ja zbyt krótko to obrałem w słowa i wyszło jak wyszło) - nie chodziło mi to jakie są nagrody (bo są bardzo sympatyczne), tylko o sam fajny pomysł z konkursem...

        W każdym bądź razie - jeśli kogoś niechcący uraziłem ,to przepraszam - zamiar był odwrotny :)

  • „Co sądzicie na temat sequeli gier?”

    Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia - gracz będzie
    miał zupełnie inne spojrzenie na tą kwestię, niż producent czy wydawca...

    Ale… Jako gracz uważam, że sequele to już nie to samo co
    kiedyś. Dzisiaj, to w znacznej większości zwykłe nabijacze $ dla koncernów.
    Skoro dany IP odniósł sukces i sprzedaję się świetnie, to nie ma potrzeby
    ryzykować i tracić czas i kasę inwestorów, na opracowanie nowego tytułu. Lepiej
    podrasować obecny, dodać z 2-3 „unikalne” modyfikacje i wypuścić z kolejnym
    numerkiem - a pieniądze i tak popłyną szerokim strumieniem na konto. Tym
    sposobem, kreatywność i powiew świeżości w grach, to coraz odleglejszy temat -
    zamiast tego mamy kolejne odcinki z cyklu CoD, Fifa, NfS czy Angry Birds
    (oczywiście nie mam nic do tych tytułów)...

    Mimo to, nie mam nic przeciwko niektórym kontynuacją - ale głównie
    tym, które razem z poprzednimi częściami, tworzą spójną i zamkniętą opowieść -
    jak chociażby seria Mass Effect, jak również takimi, przy których twórcom najwyraźniej
    „się chciało” – świetny X-COM: EU, jest chyba najlepszym przykładem z ostatnich
    miesięcy…

  • „Co sądzicie na temat sequeli gier?”

    Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia - gracz będzie
    miał zupełnie inne spojrzenie na tą kwestię, niż producent czy wydawca...

    Ale… Jako gracz uważam, że sequele to już nie to samo co
    kiedyś. Dzisiaj, to w znacznej większości zwykłe nabijacze $ dla koncernów.
    Skoro dany IP odniósł sukces i sprzedaję się świetnie, to nie ma potrzeby
    ryzykować i tracić czas i kasę inwestorów, na opracowanie nowego tytułu. Lepiej
    podrasować obecny, dodać z 2-3 „unikalne” modyfikacje i wypuścić z kolejnym
    numerkiem - a pieniądze i tak popłyną szerokim strumieniem na konto. Tym
    sposobem, kreatywność i powiew świeżości w grach, to coraz odleglejszy temat -
    zamiast tego mamy kolejne odcinki z cyklu CoD, Fifa, NfS czy Angry Birds
    (oczywiście nie mam nic do tych tytułów)...

    Mimo to, nie mam nic przeciwko niektórym kontynuacją - ale głównie
    tym, które razem z poprzednimi częściami, tworzą spójną i zamkniętą opowieść -
    jak chociażby seria Mass Effect, jak również takimi, przy których twórcom najwyraźniej
    „się chciało” – świetny X-COM: EU, jest chyba najlepszym przykładem z ostatnich
    miesięcy…

  • "Co sądzisz na temat sequeli?"

    W moim przypadku nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Kolejne części gier pozwalają nam kontynuować przygodę w znanym już uniwersum. Wracamy do lubianych bohaterów i lokacji, aby zwiększyć poziom
    doznań, jakich dostarczyła nam dana marka. Często jest tak, iż wręcz błagamy o
    kontynuację. Kto po znalezieniu Hydroprocesora nie pragnął o powrocie na
    Pustkowia? Albo po ocaleniu rady oczekiwać na jej wdzięczność w Mass Effect 2?
    Często sequele dopowiadają niejasne wątki fabularne. Ale czy wtedy nie jest to
    wyciskanie pieniędzy, czyli tzw. "odcinanie kuponów"? Jeżeli gra
    posiada cliffhanger, czyli otwarty koniec, to developerzy mają łatwą robotę
    przy kontynuacji. Nie wysilają się przy wymyślaniu powodów, dlaczego bohater
    kontynuuje przecież zakończoną krwawą pielgrzymkę (vide Gears of War), tylko
    wracają do porzuconego herosa (Halo 2 na 3). Jest to jawne dojenie fanów, ale
    jeśli twórcy dopną swego i stworzą godnego następce to "owca cała i wilk
    syty". Niestety takich przypadków, gdy developer wyjdzie z twarzą, jest
    mało. Częściej gracz dostaje produkt 1.5, czyli nikłe zmiany na rzecz tego
    samego (gatunki sportowe są niestety świetnym przykładem, gdyż znaczące zmiany
    pojawiają się raz na 5 wydań). Za rzadko produkowane są historie do sequeli z
    nowymi głównymi postaciami. Np uniwersum Fallouta pozwala scenarzystom za
    każdym razem wymyślić świetne fabuły, bez potrzeby niedopowiedzianych czy niejasnych wątków.
    Podsumowując sequele to coś co będzie się pojawiało coraz częściej niż nowe IP. Koszt wprowadzenia na rynek nowego uniwersum jest zbyt duży dla "biednych" wydawców. Dlatego
    coraz częściej będziemy obserwować na pułkach w sklepie produkty z cyferkami w
    tytule. Miejmy tylko nadzieję, że nie stanie się to kosztem fabuły, bo przecież
    coś nasz bohater musi robić!

  • "Co sądzisz na temat sequeli?"

    W moim przypadku nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Kolejne części gier pozwalają nam kontynuować przygodę w znanym już uniwersum. Wracamy do lubianych bohaterów i lokacji, aby zwiększyć poziom
    doznań, jakich dostarczyła nam dana marka. Często jest tak, iż wręcz błagamy o
    kontynuację. Kto po znalezieniu Hydroprocesora nie pragnął o powrocie na
    Pustkowia? Albo po ocaleniu rady oczekiwać na jej wdzięczność w Mass Effect 2?
    Często sequele dopowiadają niejasne wątki fabularne. Ale czy wtedy nie jest to
    wyciskanie pieniędzy, czyli tzw. "odcinanie kuponów"? Jeżeli gra
    posiada cliffhanger, czyli otwarty koniec, to developerzy mają łatwą robotę
    przy kontynuacji. Nie wysilają się przy wymyślaniu powodów, dlaczego bohater
    kontynuuje przecież zakończoną krwawą pielgrzymkę (vide Gears of War), tylko
    wracają do porzuconego herosa (Halo 2 na 3). Jest to jawne dojenie fanów, ale
    jeśli twórcy dopną swego i stworzą godnego następce to "owca cała i wilk
    syty". Niestety takich przypadków, gdy developer wyjdzie z twarzą, jest
    mało. Częściej gracz dostaje produkt 1.5, czyli nikłe zmiany na rzecz tego
    samego (gatunki sportowe są niestety świetnym przykładem, gdyż znaczące zmiany
    pojawiają się raz na 5 wydań). Za rzadko produkowane są historie do sequeli z
    nowymi głównymi postaciami. Np uniwersum Fallouta pozwala scenarzystom za
    każdym razem wymyślić świetne fabuły, bez potrzeby niedopowiedzianych czy niejasnych wątków.
    Podsumowując sequele to coś co będzie się pojawiało coraz częściej niż nowe IP. Koszt wprowadzenia na rynek nowego uniwersum jest zbyt duży dla "biednych" wydawców. Dlatego
    coraz częściej będziemy obserwować na pułkach w sklepie produkty z cyferkami w
    tytule. Miejmy tylko nadzieję, że nie stanie się to kosztem fabuły, bo przecież
    coś nasz bohater musi robić!

  • Macie pewnie już dość czytania długich komentarzy, także napisze krótko ale treściwie. "Co sądzisz na temat sequeli?" Teoretycznie, mi nie przeszkadzają ale w praktyce sprawa ma się nieco inaczej.

    Rozróżniam dwa typy sequeli, mianowicie: Sequel fabularny czyli coś na podobieństwo Dead space, bioshock, mass effect. Mają tego samego bohatera, podobne uniwersum, jakąś spójną fabułę. Kolejnym typem sequeli jest: Sequel sequela czyli np; Battlefield, Call of Duty, fifa, pes. Różnią się tym, że każda nowa odsłona serii ma inną fabułę ale podobne uniwersum i w każdej chodzi o to samo. Jeżeli ktoś powie Battlefield to kojarzy nam się ze strzelaniną na dużych mapach. Fifa i pes za to kojarzą nam się z kolejnymi odsłonami piłki nożnej. Czyli sequelach sequeli chodzi o to samo ale części nie są ze sobą powiązane.

    Podsumowiując: nie mam nic do sequeli, gorzej jeżeli kolejna część jest gorsza (Black Ops I i II) albo sequel fabularny trwa w nieskończoność (Assassin's creed powinna skończyć sie na 3 częsci).

  • Macie pewnie już dość czytania długich komentarzy, także napisze krótko ale treściwie. "Co sądzisz na temat sequeli?" Teoretycznie, mi nie przeszkadzają ale w praktyce sprawa ma się nieco inaczej.

    Rozróżniam dwa typy sequeli, mianowicie: Sequel fabularny czyli coś na podobieństwo Dead space, bioshock, mass effect. Mają tego samego bohatera, podobne uniwersum, jakąś spójną fabułę. Kolejnym typem sequeli jest: Sequel sequela czyli np; Battlefield, Call of Duty, fifa, pes. Różnią się tym, że każda nowa odsłona serii ma inną fabułę ale podobne uniwersum i w każdej chodzi o to samo. Jeżeli ktoś powie Battlefield to kojarzy nam się ze strzelaniną na dużych mapach. Fifa i pes za to kojarzą nam się z kolejnymi odsłonami piłki nożnej. Czyli sequelach sequeli chodzi o to samo ale części nie są ze sobą powiązane.

    Podsumowiując: nie mam nic do sequeli, gorzej jeżeli kolejna część jest gorsza (Black Ops I i II) albo sequel fabularny trwa w nieskończoność (Assassin's creed powinna skończyć sie na 3 częsci).

Przeczytaj też